"If I couls just die in your arms
I wouldn't mind
Causs everytime you touch me
I just die in your arms
Oh but it feels so right
So baby baby baby please don't stop, girl"*
Obudziłem się trzymając w objęciach Olivię. Było świetnie. Dziewczyna spała słodko, cała naga wtulona w mój tors, lśniące, blond włosy rozkładały się na poduszce. Jej klatka piersiowa unosiła się co chwila i opadała. Leżeliśmy tak w łóżku Louis'a, nadzy, przykryci cienką kołdrą. Chwila, chwila łóżko LOUIS'A, a ja wtulony w OLIVIĘ?! NADZY?! O jasna cholera. - pomyślałem. Dotarło do mnie, że właśnie przeleciałem dziewczynę mojego przyjaciela. W dodatku ona była pijana, i zapewne nic nie pamiętała.
- W co ja się wpakowałem?! - powiedziałem sam do siebie.
Wyswobodziłem się z uścisku i ułożyłem głowę Olivii na poduszce najdelikatniej jak tylko mogłem. Szybko zebrałem z podłogi swoje rzeczy i o się ubrałem. Za oknem było ciemno, więc musiało być już późne po południe albo nawet wieczór. Spojrzałem na swój zegarek. 17:49. O kurde! Ubrany przyklepałem lekko włosy, a ubrania Olivki poukładałem w stosik, aby wyglądało to tak jakby sama się rozbierała. Ogarnąłem resztę pokoju. Poustawiałem ramki do zdjęć, które się przewróciły gdy byliśmy na komodzie. Wszystko wyglądało zupełnie normalnie. W końcu postanowiłem wyjść z pokoju przedtem całując Olivię w czoło na pożegnanie. No co? Mogę już nie mieć okazji. Liczyłem na to, że nikt nas nie usłyszał ani nie przyłapał na gorącym uczynku. Przybierając w miarę normalny wyraz twarzy zszedłem ze schodów. W salonie siedzieli Niall, Liam, Harry i Louis. Oglądali wspólnie film.
- Stary, gdzie ty tak długo byłeś?! - zagadnął Niall.
- Eee...yyy...Byłem w pokoju. Przysnęło mi się. - wymyśliłem coś na poczekaniu.
Uff...- pomyślałem gdy blondyn tylko pokręcił głową i zaprosił mnie na kanapę.
- A Louis jeszcze nie wrócił? - zapytałem.
- A widzisz go tutaj? - Harry odpowiedział pytaniem na pytanie.
Szturchnąłem go ramieniem i wziąłem porcję popcornu.
*
Wszedłem do pokoju. Było ciemno. Zapaliłem światło i podszedłem do łóżka. Na samym środku spała Olivia. Uśmiechnąłem się widząc jej zarumienioną twarzyczkę. Aż żal było mi ją budzić. Tylko czemu była naga? Na jedno, sporo wypiła. Nie można się jej dziwić. Wszedłem na łóżko i nachyliłem się nad dziewczyną. Musnąłem delikatnie jej usta i pogłaskałem policzek. Ona natomiast powoli otworzyła swoje zaspane, całe czerwone oczy. Popatrzyła na mnie.
- Co się stało? - ziewnęła. - Głowa mnie boli.
- Dziwisz się? Wypiłaś nasze wszystkie zapasy. - zaśmiałem się.
- Przepraszam. - wymruczała niewyraźne chwytając się za głowę.
- No co ty? Nawet nie żartuj z tym przepraszaniem, lepiej ubierz się, ogarnij i uśmiechnij, bo masz gościa. - powiedziałem zakładając jej kosmyk włosów za ucho.
Olivia spojrzała na mnie przenikliwie.
- Ja? Gościa? Kto to? - zaczęła dopytywać.
- Wszystkiego dowiesz się w swoim czasie. - zapewniłem ją i wygnałem do łazienki.
Sam zszedłem na dół do kuchni i poszukałem w apteczce jakiś leków na ból głowy.
*
Zaspana i obolała ruszyłam w kierunku schodów. Próbując się nie przewrócić pokonałam przeszkodę i znalazłam się na dole. Nawet nie chciało mi się uczesać włosów. Przyodziałam się w bieliznę, która z niewiadomego powodu nie była na mnie i założyłam na to koszulkę Louis'a. Skierowałam się do kuchni. Nie mogłam uwierzyć gdy zobaczyłam tam moją ciocię Evę we własnej osobie siedzącą przy stole i obracającą
nerwowo kubek z herbatą. Jak tylko mnie zauważyła podbiegła do mnie i mocno mnie przytuliła. Uczyniłam to samo nie kryjąc łez wzruszenia. A jednak coś dla niej znaczyłam.
- Olivia, nawet nie wiesz jak się martwiłam. - wyszeptała mi do ucha.
- Przepraszam. - wyszeptałam skruszona.
- To ja przepraszam. - powiedziała odklejając się ode mnie.
Spojrzała kątem oka na Lou opartego o ścianę i przyglądającemu się całej sytuacji z uśmiechem.
- No wiesz skarbie, Louis przyjechał do mnie, porozmawialiśmy, wytłumaczył wszystko. Zrozumiałam, że ty jesteś już prawie dorosła i masz prawo do miłości. Szczególnie, że Loui to taki sympatyczny młodzieniec.- rzekła.
Popatrzyłam na mojego chłopaka z niedowierzaniem. Był taki słodki. Bez wahania podbiegłam do niego i wtuliłam się w niego mocno nie zważając na okropny ból głowy i kaca. Odpowiedział mi soczystym buziakiem prosto w usta. Ciocia zaśmiała się serdecznie. Jednak po chwili usłyszałam też głośne wiwaty i śmiechy. Znałam ten głos. Odwróciłam się na pięcie. To była Kate! Moja mała Kate.
- Kate...- wydukałam z niedowierzaniem.
Uśmiechnięta od ucha do ucha pomachała mi, a ja bez zastanowienia ją przytuliłam.
- Spokojnie, udusisz mnie. Nie widzieliśmy się tylko tydzień. - mówiła zrzędliwie.
- Nawet nie wiesz jak tęskniłam za ta twoją niewyparzoną buzią. - powiedziałam po czy ją puściłam, a ona poszła do Niall'a i reszty.
W tym czasie ciotka, ja i Lou poszliśmy do kuchni obgadać jeszcze kilka spraw. Przy okazji połknęłam tabletkę przeciwbólową.
- Źle się czujesz? - zaczęła ciocia.
- Nie, nie. To tylko ból głowy. - powiedziałam troszkę mijając się z prawdą.
Przecież nie mogłam jej wyznać, że brzydko mówiąc zlałam się w cztery dupy. Jeszcze tym bardziej, że nadal było po mnie widać, że jestem po wpływem. W ogóle czułam się tak jakoś, dziwnie. Jakbym niedawno się z kimś kochała. Ale przecież to absurd. Alkohol po prostu mi nie służył.
- A więc Olivio co z świętami? - zagadnęła Eva.
*
Siedziałem na kanapie w salonie i kątem oka przyglądałem się Olivii. Ja już po prostu nie mogłem bez niej żyć. Potrzebowałem jej widoku, potrzebowałem jej. Po krótkiej rozmowie z Kate postanowiłem podejść bliżej. Oparłem się o ścianę.dzielącą salon oraz korytarz. Idealnie widziałem stąd stół stojący w kuchni, więc mogłem bezkarnie przyglądać się rozmowie trójki. Pochłaniałem Olivię. Nie mogłem się jej oprzeć. W mojej głowie nadal widziałem obrazy z naszej wspólnej "przygody". Wyrzuty sumienia zajęły dalszy plan. Liczyła się satysfakcja, pożądanie i to, że choć przez chwilę Olivia była tylko i wyłącznie moja. Z rozmyślań wyciągnął mnie dopiero Liam. Pociągnął mnie mocno za ramię i zaprowadził do drzwi.
- Masz ochotę się przejść? - zapytał ciągnąc mnie ku sobie.
- Nie, nie mam. Puść mnie. - mówiłem stanowczo.
- Oj chyba masz. Ubieraj się natychmiast! - to zdecydowanie nie brzmiało jak prośba.
Posłusznie wykonałem polecenie przyjaciela i podobnie jak on założyłem buty, kurtkę i szalik. Wyszliśmy na dwór. Było naprawdę zimno. Wszędzie było ślisko, a mroźny wiatr rozwiewał mi szalik. Szliśmy przez chwilę w ciszy, mieszając się w tłumie ludzi, których pomimo późnej pory na ulicach Londynu nie brakowało. W końcu Liam skręcił w boczną, mniej ruchliwą aleję i zaczął rozmowę:
- Zayn, powiedz mi, czy ty masz sumienie?
- Słucham? - zapytałem z przerażeniem.
- Nie udawaj niewiniątka Stary, nie jesteśmy głusi. - skwitował. - Ciesz się, że wmówiłem reszcie, że to twój telewizor.
Zamurowało mnie. Czyżby oni...? Głupie pytanie. Nic nie odpowiedziałem. Spuściłem głowę, poprawiłem szalik i szedłem dalej. Nagle Liam zatrzymał się i stanął przede mną.
- Jak ty mogłeś bzykać się z dziewczyną twojego przyjaciela?! Pytam się ciebie. Przecież Louis zasługuje na szacunek. - mówił.
- Wiesz co? To nie jest rozmowa na tutaj. Jeszcze ktoś nas usłyszy. - powiedziałem.
Zaprowadziłem Liam'a do pierwszego, lepszego baru. Usiedliśmy przy stoliku w rogu i zamówiliśmy po piwie. Tak, nasz Payne zamówił piwo.
- Nie wywiniesz się z tego. Wiesz w jakie bagno się wpakowałeś? - spojrzał na mnie.
- Aż za dobrze. - odparłem robiąc łyk z kufla.
- Ona była pijana, założę się, że tego nie pamięta. Zayn, wykorzystałeś ją, a przy okazji zdradziłeś najlepszego przyjaciela. - tłumaczył.
-Wiem, nie musisz mi tego powtarzać! - podniosłem głos, a połowa zebranych w lokalu zerknęła na mnie przelotnie.
- Ale chyba tego nie rozumiesz. Co będzie jak Olivia i Louis się dowiedzą? - oburzył się.
- Nic się nie stanie, bo Olivia się nie dowie. - powiedziałem najspokojniej jak tylko mogłem.
- Do końca ci się w tym łbie powywracało?! Pomyśl trochę, najpierw bzykasz się z pijaną Olivą, nie chcesz jej tego powiedzieć. Przecież ona na pewno była dziewicą, tak? Nie musisz mówić, domyślam się. Louis o tym na pewno wie, więc jeśli przy następnym razie okaże się, że nią nie jest to co będzie? Albo jak Olivia zajdzie w ciążę? Co wtedy zrobisz? Ona poniesie całą winę, chociaż ona nie była świadoma tego co robi. Zayn, musisz jej o tym powiedzieć. I to jak najszybciej. - odchrząknął.
Krew zalewała mnie od środka. Nie mogłem go już dłużej słuchać. Liam miał tak cholerną rację.
- Nie powiem jej. - stwierdziłem krótko.
- Jeżeli ty nie powiesz to Olivia i tak się dowie. - zrobił ostatni łyk i odstawił kufel na stół uśmiechając się przy tym cwaniacko.
- Niby jak? - zakpiłem.
- Od niejakiego Liam'a Payne'a, którego chyba dobrze znasz. Nie jest on dobry w dochowywaniu tajemnic. - zaśmiał się.
- Co?! Do reszty ocipiałeś?! - ze złości aż wstałem z krzesła.
- Ja? Dobry żart. A powiedz mi kto pieprzył bezbronną dziewczynę przyjaciela? - wypomniał mi.
Potem podniósł się z krzesła, rzucił na stół świeży banknot i ubrał się. Popatrzyłem na niego. Podszedł do mnie, klepnął mnie po plecach i wyszeptał do ucha:
- Radzę ci się pośpieszyć.
I wyszedł. A ja siedziałem skołowany i nie wiedziałem co miałem zrobić ze swoim życiem. Zawaliłem na całej linii. Teraz mogłem już tylko zwalić winę na siebie i sprawić aby Olivia jak najmniej ucierpiała. Musiałem myśleć przede wszystkim o jej dobru...
"I need a doctor
Call me a doctor
I need a doctor, doctor
To bring me back to life"**
* Justin Bieber - "Die In Your Arms"
** Eminem - "I need A Doctor"
Może być dwunastka? Trochę długi i nudny, ale uwierzcie mi, że zacznie robić się ciekawie. Tak naprawdę zbliżamy się już do końca. Myślę, że jeszcze jakieś 5- 6 rozdziałów i zakończę opowiadanie. Zależy mi aby wyrobić się do ferii, bo chciałabym zacząć pisać nowe. Mam naprawdę niezły pomysł, już nawet pierwszy rozdział napisałam. Jednak póki co mamy Over Again :P Komentujcie, może uda się Wam znów dobić do 60? Jak myślicie, dacie radę? Zrobicie to dla mnie? <3 <3 <3
P.S - wpadnijcie tutaj klik
Wooow, ale się porobiło. Ciekawe czy Zayn jej powie i jak to się w ogóle rozegra:) Pisz szybciutko kolejny :) Trzym się :*
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak się ucieszyłam kiedy zobaczyłam nowy rozdział. :D Miałam wielkiego banana na twarzy. :D
OdpowiedzUsuń"Albo jak Olivia zajdzie w ciążę?" - tak, tak. Byłoby ciekawie
Czekam na następny rozdział i zapraszam do mnie http://toloveoveragain.blogspot.com/
no no ,ciekawie... mam nadzieję że wszystko szybko się wyjaśni i nikt na tym za bardzo nie ucierpi. Pozdrawiam i czekam na nn xx
OdpowiedzUsuńAch, genialny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńLiam trochę namieszał ;p
Ciekawe co zrobi Zayn, jak to rozegra...a jeszcze ciekawsze jak zareaguje na ciążę Olivia i jej rodzina :D
Spodziewałam się zupełnie innego rozdziału...bez odwiedzin cioci Evy i bez ,, spostrzegawczości '' Liama.
Czekam na następny i mam wielką na dzieję, że dodasz go jak najszybciej :)
Jej...!
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział *.*
Z niecierpliwością czekam na następny ;)
Takie krotkie bedzie ? :( Myslalasm , że dluzsze , no szkoda :( Ale rozdzial super :D
OdpowiedzUsuńona bedzie pewno w ciazy i pokocha zayna mam nadzieje:D
OdpowiedzUsuńRozdział niesmaowity, chcę więcej i więcej :D Piszesz baaardzo dobrze, tylko mógłby być trochę dłuższy rozdział, bo jestem ciekawa co dalej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam x
uhhuuh niesamowite
OdpowiedzUsuńczkam na nn ^ ^
no no Liam kochany Ty mój... szkoda mi Zayna naprawde,ale co tu zrobić.? oj Olivia, i tak ona przeczuwa to wszystko. A Loui? on wogóle... Rozdział niesamowity !! xx
OdpowiedzUsuńTeż jestem strasznie ciekawa jak to bd ^^
OdpowiedzUsuńPisz szybciutko :* I nie kończ go jeszcze jest cudowne <3
http://everythingaboutyou-od.blogspot.com/ Zapraszam xx.
świetny rozdział ;) Bardzo mi się podoba ;p
OdpowiedzUsuńGratuluje, zostałaś nominowana do Liebster Award xd
OdpowiedzUsuńinformacje: http://nie-spelnione-obietnice.blogspot.com/ . Pozdrawiam . Banaan . ; * . ; D.
świetnie, jak zawsze. z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział! ;);)
OdpowiedzUsuńsuperrrrr, dodawaj szybko kolejną część jest mega :P
OdpowiedzUsuńOMG,piękny,już sie nie moge doczekać następnego:-)
OdpowiedzUsuńhahahah,,,Do reszty ocipiales'',najlepszy tekst,a rozdział cudowny:d
OdpowiedzUsuń5-6 rozdzialów ? tak malo? nieee ;c
OdpowiedzUsuńŚwietne...Kocham tego bloga. Czekam na nn <3
OdpowiedzUsuńGenialne jak zawsze :) Pisz dalej :)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, czekam na kolejne! :)
OdpowiedzUsuńAmazayn blog. Zajefajny rozdział. Nie mogę się doczekać następnego, ;*
OdpowiedzUsuńTwój blog jest super kocham go. Czekam na następne rożdziały
OdpowiedzUsuńgenialne ♥
OdpowiedzUsuńhttp://do-not-forget-about-mee.blogspot.com/
rozdział cudny,ale nie wierzę,że jeszcze tylko 5,6 rozdziałów;*
OdpowiedzUsuńNo po prostu piękny, gratuluje niesamowitego talentu<3
OdpowiedzUsuńzajebiste :3
OdpowiedzUsuńsuper rozdział,już czekam na kolejny:p
OdpowiedzUsuńŁOOO KURWAA TO SIĘ WPAKOWAŁ!! XDDD Nie no boskie jak zwykle więc co tu opowiadać C:
OdpowiedzUsuńbrak słów,przepiękny:D
OdpowiedzUsuńej klaudia,może nauczysz mnie tak ładnie pisać;>
OdpowiedzUsuńJej ale się porobiło.
OdpowiedzUsuńWłaściwie w tej sytuacji to szkoda mi całej trójki. Wiem, że to Zayn zawinił, ale zakochał się i targały nim silne emocje.
Ale najbardziej jest mi szkoda Louisa, bo to jego zdradziła Olivia chociaż nie była świadoma. Pewnie też poniesie jakieś konsekwencje.
Jestem strasznie ciekawa jak to się rozegra.
Jeśli masz czas to zapraszam do siebie: http://true-hapiness.blogspot.com
cudownyyyyy;*
OdpowiedzUsuńboski,boski,boski,tak jakoś podejrzewałam,że to będzie Liam:o
OdpowiedzUsuńNo, dopiero teraz mogłam przeczytać to cudooo!:) Wiesz, że ja jestem od dawna za Zaynem!. Yea:D Ale w sumie Liam ma rację cholera... Dziewczyna niczego nie pamięta, on musi powiedzieć chociażby Oliwii... Mleko się rozlało i nic z tym nie da się zrobić. Ale podobał mi się Liam. Jak ty tego nie zrobisz, to ja powiem:D. Taki mrr.. Ostry:D. Hahah. No, a przechodząc dalej to cieszę się, że Lou poszedł do jej cioci, że się pogodziły i teraz jest wszystko happy. No własnie, wydawać się może, że teraz wszystko pójdzie super, a to nie prawda. I kurde tego się najbardziej obawiam. Zayn pomimo tego, że nareszcie zdobył to co chciał straci ją najprawdopodobniej na zawsze. Jeśli powie o seksie to ona pomyśli, że ją wykorzystał... Smutne.. Żal mi też Louisa... No bo co będzie jak on się dowie?. Znienawidzi Zayna i Oliwię... Ehh. Pisz jak najszybciej co się wydarzy dalej bo kurde ciekawie, ciekawie!. Mówiłam ci już, że cię kocham!!:) Kuźwa dziewczyno, masz 13 lat, a piszesz zupełnie inaczej:D. Zajebista jesteś!:**
OdpowiedzUsuńłohoho,ale sie narobiło,po prostu nie wiem co mysleć,jestem ciekawa jak Olivia zareaguje jak sie dowie,ze spala z Zaynem,a i jeszcze od kogo sie dowieXD
OdpowiedzUsuńpiękny,mam nadzieje,że Olivia będzie z Louisem,on ją tak kocha:d
OdpowiedzUsuńświetny,piękny,cudowny,niesamowity,boski-tylko tak mogę nazwać to opowiadanie;)
OdpowiedzUsuńKocham twoje opowiadanie,są po prostu najlepsze<3
OdpowiedzUsuńświetny rozdział,czekam,czekam i czekam na kolejny:*
OdpowiedzUsuńKlaudia,poproszę następny cudowny rozdział*-*
OdpowiedzUsuńboskieboskiboskiboskiboski <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam to :))))
OdpowiedzUsuńmasz talent ;*
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona twoim talentem i rozdziałem oczywiście;d
OdpowiedzUsuńśliczny,osobiście jestem za Olivią i Zaynem;]
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy rozdział :) Liczę na Twoją opinie:)
OdpowiedzUsuńhttp://opko-onedirection.blogspot.com/
widzę,że koleżanki na górze również są zachwycone,genialnyxd
OdpowiedzUsuńO i L<3
OdpowiedzUsuńnieee,tylko nie koniec opowiadania,ja go tak uwielbiam;p
OdpowiedzUsuńwow,ale jazda,normalnie nie wiem co napisać,cudowny:)
OdpowiedzUsuńRozdział bardzo ciekawy,zdecydowanie na tak;o
OdpowiedzUsuńNIESAMOWITY;x
OdpowiedzUsuńjesteś najlepsza dziewczyno,przebijasz wszystko:3
OdpowiedzUsuńKlaudia jesteś niesamowita,mówię ci nigdy nie przestawaj pisać!!:p
OdpowiedzUsuńale ty świetnie piszesz,no po prostu pięknie,już czekam na nstępny rozdział:o
OdpowiedzUsuńjejku,czy ty wiesz,że jesteś świetna,z każdym rozdziałem pokazujesz swój ogromny talent,normalnie widać jak wkładasz w każdy rozdział dużo miłości i chęci,pierwszy raz spotkałam sję z taką utalentowaną osobą,w ogóle w twojej stronce podoba mi się wszystko,począwszy od jej wyglądu kończąc na tobie:-*
OdpowiedzUsuńśliczny,jakoś tak myślałam, że któryś z chłopców ich usłyszy<3
OdpowiedzUsuńPiękny <3<3<3
OdpowiedzUsuńO kurwa, ale się porobiło . ;O Zastanawiam się, jak Zayn powie Olivii, że się z nią kochał. A jak Louis się dowie ? Ja, wtedy dopiero będzie . Pisz kolejne rozdziały, jestem ciekawa ! ;)
OdpowiedzUsuń